Zostałam zmotywowana zdjęciami A.
do takiego stopnia, że i ja dziś zabieram się od samego rana za wielkie
sprzątanie. Muszę wyszorować tą cholerną sofę, i podłogę, i okno umyć
też by się przydało, bo już Pan pole skosił i już kurzyć kombajnem mi
nie będzie ;3
I pranie, które miałam zrobić wczoraj, ale deszcz zaczął lać...
O nie. Jak sobie pomyślę, ile tego jest to aż mi się odechciewa,ale trzeba już dziś, zdecydowanie piątek to dobry dzień na takie rzeczy.
Tylko please, najpierw kawa. Taaaak, najlepiej z dwóch łyżeczek.
Zrobi mi ktoś latte ?
I pranie, które miałam zrobić wczoraj, ale deszcz zaczął lać...
O nie. Jak sobie pomyślę, ile tego jest to aż mi się odechciewa,ale trzeba już dziś, zdecydowanie piątek to dobry dzień na takie rzeczy.
Tylko please, najpierw kawa. Taaaak, najlepiej z dwóch łyżeczek.
Zrobi mi ktoś latte ?
Dobra, nie będę się już nad niczym zastanawiać, tylko idę działać naładowana dobrą sprzątająco - myjącą energią.
Soł, do zobaczenia wieczorem, powrzucam zdjęcia ze spaceru z Młodym, na który dziś też mam zamiar iść ;)
I na dobry początek dnia pozytywnie jak zawsze u mnie ;)
AlBorosie - Rastafari Anthem
Ostatnio zauważyłam, że muzyka reggae trzyma mnie przy dobrym humorze w bardzo dużej części co Michaś.
Ja już nie mogę patrzeć na swoją kanapę. Zamiast jej szorować (niektóre ślady, niestety mimo wieeeeeelu prób i hektolitrów wypróbowanych środków czyszczących są niezmywalne), szukam przecen i wyprzedaży, żeby upolować nową. Nie mam już sił do swojej.
OdpowiedzUsuńhahaha :D widze, ze moje zdjecia skutecznie zapedzaja ludzi do roboty :D no, no, no.
OdpowiedzUsuńdo pracy rodacy! :D na szczescie ja juz mam to za soba i nie musze sie juz o to martiwc, thanks God! ;d
no dobra, teraz Ty mnie motywujesz do pojscia na spacer :]]]
Moje okna też proszą o umycie ale jakoś nie mogę się za nie zabrać:/ Na razie mam dodatkowe zajęcie więc okna zostają na następny tydzień::)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że piątek zły początek? :P
OdpowiedzUsuńŻartuję... przynajmniej weekend będziesz mieć wolny od porządków :)
Sprzątanie to przykra powinność... Na szczęście nie każdemu chce się ją przeprowadzać samodzielnie, dlatego też mam pracę :)
OdpowiedzUsuńCóż idą święta, a ze świętami świąteczne porządki:). Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog. Gratulujemy samozaparcia:)
OdpowiedzUsuń