09 sierpnia 2012

Śpiący w huśtawce.

Zażyczył sobie lula - lula, huśtawka. No okej, wieszam huśtawkę, wsadzam Go, huśtam. Zabawa na 100%. Nagle patrzę, a dziecku głowa spada.
Co ja będę pisać, zdjęcia lepiej to opisują ;)
Od razu przepraszam za złe światło, ale aktualnie w moim pokoju zawitała ciemność, z powodu braku słońca, więc lampa była niezbędna.








6 komentarzy:

  1. Nie no... cudowny jest :D !

    OdpowiedzUsuń
  2. się biedny Michaś zmęczył machaniem w powietrzu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze a mój Osinek nie lubi się huśtać normalnie boi się. Może dlatego, że nie mieliśmy huśtawki jak był mały i nie czai za bardzo o co chodzi...

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahahhahahahahhahahahahahahahaha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
    o mamooo :D

    OdpowiedzUsuń
  5. hahahaha o matko jaki słodziak:)

    OdpowiedzUsuń