02 sierpnia 2012

Nocne przemyślenia.

Miałam spać,tak wiem. Ale odpaliłam przegląd, komentarze i wsiąknęłam w bloga A. ;)


Wiecie co ?
Doszłam do wniosku, że muszę chyba iść do psychologa.
Mam jakieś dziwne zmiany nastrojów ostatnio, naprawdę dziwne.
Raz chce mi się śmiać, raz płakać, sama już nie wiem....

Postawowiłam zmienić swoje nawyki.
I żywieniowe i ogólnie życiowe.

Zaczynam dbać o siebie:
-minimum 3 razy w tygodniu ćwiczyć
-jeść zdrowiej i mniej
-zadbać o wygląd i skórę:
    *balsamować się
    *smarować rozstępy
    *podreperować włosy


No i zmiany jeśli chodzi o Miśka.
-bardziej o Niego zadbać:
    *gotować Mu oddzielnie (nie to co ugotuje teściowa, napiszę w następnym poście o co chodzi z gotowaniem)
    *częściej chodzić z Nim na spacery
    *bawić się z Nim
    *kupować Mu zabawki dziecioodporne i edukacyjne
    *czytać Mu przed snem

Nie robię tego. Możecie mnie zrugać jak się tylko Wam podoba. Zasłuzyłam, wysłucham.
Ale zmienię to, od dziś.





1 komentarz:

  1. nie za dużo na raz bo się zniechęcisz - wprowadzaj sobie po kolei co jakiś czas kolejną rzecz na listę działań :)
    powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń