02 września 2011

sama nie wiem.

Wrześniowe noce od trzech dni nie są fajne - są zimne i smutne.
Chociaż dzisiejsza noc nie jest wcale smutna w sumie..
Piszę bez składu, bo jest dziesięć po drugiej w nocy, a ja zaczynam być zmęczona. I to dosyć ostro.
Moja kocia koszulka jest najlepsza ! I nikt nie jest w stanie udowodnić mi, że tak nie jest.
Nikuś sprawuje się fenomenalnie. Niebawem będę miała trochę zabawy z fotografią czarno białą. Ciekawe jak mi to wszystko wyjdzie. I czy moje małe życzenie się spełni..
Przydało by mi się nowe szkło. Taaak, zdecydowanie potrzebuję nowego lepszego szkła.
Chciałabym 35 mm, ale o nim to na razie mogę sobie pomarzyć. W ogóle mogę sobie pomarzyć o jakimkolwiek szkle...
Najpierw wszystko to, co związane z moją wolnością, później Michaś a na końcu szkło. Wychodzi, że na wiosnę w przyszłym roku, no ale nic. Damy radę.

nie mogę się skupić, dopiszę.
Dobranoc.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz