U mnie jak ? W sumie okej. Mimo rozstania z Bartkiem, jakoś się nic nie zmienia.. Nadal jest tak jak jest. Narzeczony mój zdał egzamin i jest - mogę to oficjalnie napisać - operatorem koparko ładowarki od piątku ;)
Michaś.
Cudowny, niesamowity, barrrdzo mądry ! ;)
Powtarza wszystko jak papuga, biega, skacze, nauczył się robić fikołki, sam wyrzuca pampersa do śmietnika i na picie mówi ' chlap chlap mniam mniam ' ;)
Co jeszcze..
Od kilku dni posiadam nareszcie kota. Jest cudowna, taka mądra, że normalnie jestem w szoku.
Sama chodzi do kuwety i nie wychodzi z domu mimo, że drzwi są non stop otwarte.
Antoninka moja Kochana <3
Tosia.
A i podzielę się z wami, bo znowu mam szju.
Bara bara bara bere bere bere.mp3
to to to co mi pisalas na gadu? ;o rozstalas sie z Bartkiem? ;ooo
OdpowiedzUsuńchyba nie jestem na bierzaco :(((
Rozstania - chodzi o to, że mieszkamy osobno teraz.
UsuńA to na gadu - to nieważne już.
witaj z powrotem :)
OdpowiedzUsuńMichaś na tym zdjęciu to już taki chłopczyk-chłopczyk a nie chłopczyk-maluch ;)
rozstania są trudne, ale czasem konieczne, trzymaj się :) i zaglądaj tutaj :)))
będę zaglądać w miarę możliwości of course. ;)
UsuńCzasami zmiany są potrzebne aby przemyśleć i spojrzeć na życie z dystansu.
OdpowiedzUsuńA Michaś cudny!
no to już kawał gościa jest ;)
OdpowiedzUsuń